poniedziałek, 23 maja 2011

EcoPad- tablet, który wytwarza energię


Co powiecie na tablet, który naładuje się sam, w trakcie używania?

EcoPad to koncept trójki Koreańczyków opierający się na dosyć ciekawym pomyśle. Mianowicie, tablet miałby generować energię w wyniku zjawiska piezoelektryczności – posługiwanie się dotykowym ekranem wytwarzałoby niewielkie napięcie, które następnie byłoby magazynowane w baterii. Biorąc pod uwagę, że przeciętny użytkownik dotyka ekran smartfona albo tabletu 10 tys. razy dziennie, jest z czego zbierać energię.


To nie pierwszy koncept opart na przytoczonym zjawisku. Szczerze powiedziawszy trudno uwierzyć, że tak małe napięcie może zasilać urządzenia, które potrzebują dużych ilości energii. Mimo to każdy marzy o tablecie, czy telefonie, który potrafiłby wytrzymać nie kilka godzin, ale chociaż kilka dni intensywnego użytkowania.

Co sądzicie o innowacyjnym pomyśle Koreańczyków? ;))


źródło: http://gadzetomania.pl/

wtorek, 17 maja 2011

Początek ery cybermedycyny?

Na całym świecie pracuje już ponad 1700 robotów- chirurgów. Liderami są oczywiście Amerykanie, ale i w Polsce technologia ta zaczyna się przyjmować. Niemczy, Francja mają kikladziesiąt takich maszyn, Czechy i Ruminia- kilka. U nas na razie jest tylko jeden cyberchirurg marki da Vinci. Zaczął on praktykować w grudniu 2010r. w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu. Wykonuje zabiegi z zakresu ginekologii, urologii, chirurgii ogólnej, naczyniowej i kardiochirurgii. Następną placówką, która chce zainwestować w cybermedycynę jest 10. Wojskowy Szpital Kliniczny w Bydgoszczy.

Lekarze przekonują, że to się opłaca, bo roboty operują szybciej i precyzyjniej niż ludzie, a pacjenci szybciej dochodzą do siebie po zabiegu i rzadziej cierpią na powikłania. Poza tym robotowi da Vinci nigdy nie zadrży mechaniczna ręka.

Miejmy nadzieje, że Narodowy Fundusz zdrowia zacznie płacić za takie operacje- na razie śa wykonywane dzięki sponsorom i prywatnym środkom.

Poniższy film prezentuje funkcjonowanie cyberchirurga:



Przedstawiamy opinie osób, które poddały się operacjom wykonanym przez roboty da Vinci:



Czy sądzicie, że w Polsce ludzie chętnie poddadzą się takim operacjom? Zapraszamy do wyrażania opinii!!!


niedziela, 15 maja 2011

Sztuczna dłoń

Sztuczna dłoń, która dostaje polecenia wprost z mózgu to wynalazek opracowany na Politechnice Wrocławskiej.

 Oto jak działa sztuczna dłoń a mianowicie mózg wysyła polecenia sterujące przez kręgosłup. Z niego natomiast do mięśni szkieletowych wychodzą motoneurony, a dalej połączenia synaptyczne przekazują ten impuls myślowy do kolejnych mięśni. Ten impuls rozszerza się wzdłuż mięśnia i powoduje jego skurcz, a to z kolei ruch kończyny. Jeżeli jest ona amputowana, to impuls elektryczny z mózgu trafia do fragmentów pozostałych części mięśnia, które są wykorzystywane w sterowaniu protezą.

Najlepiej jak najszybciej po amputacji zaopatrzyć się w takie urządzenie. Wtedy można bardzo szybko wrócić do normalnego funkcjonowania. Jeżeli się to odkłada w czasie, to mięśnie zanikają, osłabiają się sygnały i coraz trudniej przywrócić ich wcześniejszą siłę.

Owa proteza umożliwia niezależny i swobodny ruch trzech palców. Każdy z palców ma czujnik siły i przy przekroczeniu pewnego poziomu dany palec po prostu się wyłącza, a kolejne domykają się do kształtu dotykanego przedmiotu. Każdy z nich działa niezależnie.

Prototyp zbudowany jest ze stali i aluminium. Reka waży około 400 gramów. Ręka ma siłę ścisku około 1,5 kilograma. 
Czekamy aż te urządzenie trafi na rynek i do pacjentów!!!



źródło: magazyn studencki "Dlaczego"

wtorek, 26 kwietnia 2011

Nowoczesny wóz strażacki!


Samochód pożarniczy jest wyposażony w system pomp o wydajności nawet 3 tys. litrów na minutę i dwa węże długości kilkuset metrów, zakończone prądownicami, które umożliwiają kierowanie strumnieniem wody.

Zaraz po przyjeździe na miejsce pożaru strażacy wykorzystują wodę z wewnętrznego zbiornika w ich samochodzie (mogącego pomieścić od 1,5 tys. do 6 tys. litrów wody). Woda popmowana pod ciśnieniem dociera na odległość do 400 metrów.

Standardowe wyposażenie nowoczesnych wozów strażackich:
  • pompy- zamontowane z tyłu wozu zaopatrują prądownicę w wodę ze zbiornika. W razie potrzeby służą też do zasysania wody np. ze stawu czy rzeki
  • prądownica- to urządzenie montowane na końcu węża, umożliwiające sterowanie strumieniem wody
  • wąż tłoczący- doprowadza wodę do prądownic
  • wąż ssący- zaopatruje pompę w wodę z hydrantu
  • zbiornik na wodę- może pomieścić nawet do 6 tys. litrów wody
Straż pożarna dysponuje też pojazdami do zadań specjalnych, jak na przykład wozy ratownictwa chemicznego, które są wyposażone m.in. w pojemniki na substancje toksyczne i żrące oraz węże przystosowane do przepompowywania określonych związków i pierwiastków chemicznych. Natomiast pojazdy ratownictwa technicznego sa zaopatrzone w dźwigi i agregaty oddymiające, a także sprzęt hydrauliczny.


sobota, 23 kwietnia 2011

IntelliKeys szansą dla niepełnosprawnych

IntelliKeys USB jest nakładkową klawiaturą pozwalającą osobom z bardzo różnymi niepełnosprawnościami używać komputer.
O ile dane oprogramowanie może być użyte ze zwykłą klawiaturą lub myszą – na pewno może też  być użyte z IntelliKeys USB!

Young Student using IntelliKeys USB
Po podłączeniu IntelliKeys do gniazda USB i umieszczeniu potrzebnej, foliowej lub papierowej nakładki na klawiaturze – już można pracować. Każda standardowa nakładka ma kod kreskowy, natychmiast rozpoznawany przez IntelliKeys. Użytkownicy korzystający z dodatkowych przycisków zastępujących funkcje myszy mogą je podłączyć do dodatkowych gniazd typu jack.

IntelliKeys posiada wiele wbudowanych funkcji ułatwiających używanie jej przez osoby z niepełnosprawnością (w szczególności z czterokończynowym porażeniem mózgowym), np. regulowany czas reakcji i trwałe klawisze, umożliwiające naciskanie kombinacji klawiszy sekwencyjnie.

IntelliKeys ma w komplecie 6 standardowych nakładek zaprojektowanych tak, żeby jak najszerszej grupie niesprawnych osób pomóc w używaniu komputera.

Za pomocą dodatkowego programu IntelliTools Overlay Maker można wykonać zaprojektowane przez siebie nakładki.  Z nakładkami wykonanymi samodzielnie urządzenie IntelliKeys staje się nieocenionym partnerem w edukacji niepełnosprawnych. Dysponujemy przykładami serii nakładek do nauki pisania, czytania globalnego itp.

Intellikeys USB nie obsługuje obecnie komputerów z 64-bitowymi systemami operacyjnymi (Windows XP, Windows Vista i Windows 7) oraz wielu komputerów wyposażonych w procesory wielordzeniowe "Core". Producent obecnie pracuje nad rozwiazaniami tych problemów i wkrótce powinny one być dostępne.
Cena- 1749 zł.

Co sądzicie o IntelliKeys? Zapraszamy do komentowania ;)).

sobota, 16 kwietnia 2011

Koalicja Otwartej Edukacji






Koalicja Otwartej EdukacjiCzy słyszeliście o Fundacji Nowoczesnej Polski? A może o projekcie otwartej edukacji? Czego dotyczy ów program?

 
Otwarta edukacja to idea, która wiąże się ze światowym ruchem Otwartych Zasobów Edukacyjnych, którego celem jest budowanie otwartego społeczeństwa wiedzy. Ruch ten tworzy światowa społeczność współpracująca przy tworzeniu powszechnie dostępnych zasobów edukacyjnych, udostępnianych wraz z prawem do ich dalszego wykorzystywania i adaptacji.
W Polsce mamy organizacje zaangażowane w tworzenie otwartych projektów edukacyjnych, naukowych czy kulturalnych, które powołały do życia Koalicję Otwartej Edukacji, jej celem jest promowanie metod, ideałów i dobrych praktyk OER. W związku z uruchomieniem kilku dużych projektów OER (w tym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej) na świecie Polska postrzegana jest jako jeden z liderów innowacji w edukacji.

Projekty Koedowcow to między innymi:
Wolne lektury- to projekt realizowany przez Fundację Nowoczesna Polska.
Czytamy słuchając- http://czytamysluchajac.pl/ projekt ma na celu stworzenie i bezpłatne udostępnienie nagrań tekstów lektur szkolnych przygotowanych przez profesjonalnych aktorów. Audiobooki udostępniamy w popularnych formatach cyfrowych: mp3, ogg oraz w systemie DAISY dostosowanym do potrzeb osób niedowidzących i niewidomych, który charakteryzuje się między innymi łatwością nawigacji po tekście, szybkim dostępem do wybranych fragmentów książki oraz możliwością pracy z tekstem na zajęciach lekcyjnych. W ramach projektu przeprowadzone zostaną szkolenia dla nauczycieli ze szkół dla osób niewidzących z zakresu wykorzystywania otwartych materiałów edukacyjnych i internetu w procesie edukacji polonistycznej.
Wolne okładki- www.wolnelektury.pl można znaleźć praktycznie wszystkie najważniejsze lektury Polskich autorów i nie tylko. Taka strona szczególnie przydać się może maturzystom, którzy w jednym miejscu znajdą materiały ułatwiające im zdanie egzaminów. Są one skrupulatnie opracowane i udostępnione w kilku formatach (html, epub, mp3, ogg, odt, txt i pdf). Można je zgodnie z prawem, bezpłatnie przeglądać, ściągać na swój komputer, a także udostępniać innym. 
Wolne podręczniki- http://wiki.wolnepodreczniki.pl tu znajdziemy podręczniki, które każdy może pobrać, skopiować i wydrukować dla siebie albo dla całej klasy. Takie podręczniki to ułatwienie w pracy i w nauce zarazem dla uczniów jak i dla nauczycieli. Jest to z pewnością bardzo dobry pomysł, gdyż jak wiadomo co roku rodzice wydają mnóstwo pieniędzy na zakup nowych podręczników dla swych pociech, a nie każdego stać na tak duży wydatek. Dzięki tej akcji dzieci mogą korzystać z pomocy naukowych za darmo.
 www.wolneokladki.pl to program realizowany w ramach Akademii Orange przez Fundację Nowoczesna Polski oraz Fundację Orange.W bazie serwisu Wolnelektury.pl jest w tej chwili ponad 1,2 tys. książek. Publikacje te nie mają jednak okładek. Celem projetku jest stworzenie okładek do biblioteki internetowej. W procesie uczestniczą gimnazjaliści, którzy remiksują grafiki (dostępne w internecie na licencji Creative Commons). Inicjatywa ta jest bardzo ciekawa, gdyż może rozwijać artystyczne zdolności młodzieży.

niedziela, 10 kwietnia 2011

Laptopy dla każdego 6-latka?

Ostatnio pojawił się nowy pomysł Rządu, aby każdy pierwszoklasista otrzymał na własność laptopa. Czy aby na pewno jest to dobra propozycja? Zastanówmy się wspólnie.

Za miliard złotych Nasza Władza planuje kupowić netbooki dla uczniów. Tym razem dla pierwszaków z podstawówek, a nie z gimnazjów. Projekt Ministerstwa Infrastruktury jest taki: we wrześniu każdy pierwszoklasista dostanie netbooka. Na własność. A każdy nowy rocznik - nowe urządzenia, nawet tablety. Netbooki miałyby służyć dzieciom tylko do III klasy podstawowej. Niezapominajmy o tym, iż w tym roczniku jest ok. 350 tys. dzieci.

Czy podstawówka to odpowiednie miejsce i czas na to aby uczniowie korzystali z laptopów? Uważamy, że nie jest to dobry pomysł.

Po pierwsze, aby dzieci mogły korzystać z laptopów w czasie lekcji, nauczyciele musieliby przejść odpowiednie szkolenia, aby móc prowadzić zajęcia w takich klasach. A tu rodzi się pytanie czy szkołę, Rząd stać na takie kosztowne szkolenia? Są to dodatkowe koszty, które również należy wziąść pod uwagę.

Obecnie prawie w każdym domu dzieci posiadają już swój własny komputer i poświęcają na niego bardzo dużo czasu zaniedbując w ten sposób naukę i inne obowiązki. Czy więc laptop na lekcjach nie byłby przesadą? Rodzice starają się ograniczyć dzieciom czas na korzystania z komputerów, a w szkole musiałyby z niego korzystać nawet na lekcjach.

Jako przyszłe nauczycielki nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji, że nasi uczniowie zamiast pisać w zeszycie „stukają” na klawiaturze. Przecież w tym wieku dzieci dopiero uczą się poprawnie pisać jak mają się tego nauczyć gdy na lekcji będzie do dyspozycji laptop? Już teraz możemy zauważyć zwiększającą się liczbę dyslektyków, dysgrafików oraz dysortografów. Zgodnie twierdzimy, że laptopy w tak młodym wieku są zbędne i nie popieramy nowego pomysły Ministerstwa.


http://szkola.wp.pl/kat,108802,title,Miliard-zlotych-na-netbooki,wid,13264821,wiadomosc.html?ticaid=1c087

Internetowa rewolucja Na UG!!!

0000005b4cd961b2.jpg
Gdańsk był kolejnym przystankiem na trasie akcji „Internetowa Rewolucja”. We wtorek 5 kwietnia na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego odbyły się całodniowe warsztaty dla przedsiębiorców, studentów i wszystkich zainteresowanych nowymi technologiami.

Za „Internetową Rewolucją” stoją m.in.: Google, Home.pl i PKPP „Lewiatan” – to ich wspólna akcja, która ma uzmysłowić przedsiębiorcom, jak ważnym narzędziem w biznesie jest Internet. I to dlatego właśnie w różnych miastach Polski organizuje się spotkania poświęcone budowie stron internetowych, skutecznej reklamie w sieci i innych możliwościach promocji online.

Impreza przeznaczona była zarówno dla osób prowadzących  już firmę, jak i dla tych, które dopiero planują własny biznes. 5 Kwietnia była możliwość wzięcia udziału w wykładach i warsztatach, z których można było dowiedzieć się jak założyć stronę internetową, umieścić wizytówkę na mapach Google i zaprojektować efektywną kampanię reklamową w sieci.  Każdy przedsiębiorca dostaje w ramach Internetowej Rewolucji darmowy pakiet, w którego skład wchodzą adres internetowy, strona internetowa, 250 zł na promocję w wyszukiwarce, wizytówka na mapach online i pomoc techniczna. Na miejscu przez cały dzień do dyspozycji zainteresowanych byli reprezentanci firm organizujących firmę, którzy służyli radami i pomocą przy wszelkich problemach. 

Same brałyśmy udział w „Internetowej Rewolucji”  na UG i nie żałujemy! Co więcej uważamy, że tego typu imprezy, z których można dowiedzieć się wielu ważnych, istotnych informacji powinny odbywać się częściej. Współcześnie „rozkręcić” biznes, firmę bez dobrej reklamy w Internecie jest bardzo trudno, a tego typu warsztaty jakie miały miejsce na UG są bardzo przydatne. Żyjemy w świecie nowoczesnych technologii i ze względu na to każdy powinien posiadać wiedzę dzięki, której mógłby swobodnie poruszać się miedzy innymi w Internecie.

Serdecznie zapraszamy do udział w takich imprezach! Ciekawostką, która zachęci Was do tego może być fakt, iż lista firm stawiających pierwsze kroki w Internecie i biorących udział w akcji „Internetowa Rewolucja” wydłużyła się do 29 tysięcy! Do akcji dołączyło do tej pory ponad 1600 firm z województwa pomorskiego, w tym ponad 390 firm z Gdańska i ponad 600 z Gdyni. Dzień Internetowej Rewolucji ma na celu zachęcenie kolejnych lokalnych przedsiębiorców do rozwijania obecności w sieci.


źródło: dodatek do gazety Wyborczej








sobota, 9 kwietnia 2011

Plecak, który naładuje twoje gadżety!



I na tym nie kończą się jego możliwości. Gdyby ten ciekawy koncept został zrealizowany, żaden miłośnik dalekich wypraw nie mógłby się bez niego obejść.

Ten plecak łączy w sobie nie tylko użyteczne rozwiązania, które pomogą się spakować oraz ułatwiają dostęp do znajdujących się w środku rzeczy, ale także przyda się w nagłych wypadkach. Najciekawsza jest jednak możliwość zupełnie darmowego wytwarzania energii dzięki mechanizmowi sprężynującemu w czasie marszu pod wpływem ciężkości bagażu.

Sposób wytwarzania energii wbrew pozorom nie jest tak skomplikowany. W części plecaka znajduje się mechanizm sprężynowy, który lekko ugina się pod wpływem ruchu bagażu. W wyniku tarcia, niewielki generator wytwarza energię, którą od razu można ładować zabrane w podróż gadżety.

Alppac
Plecak ma również osobną komorę na zestaw pierwszej pomocy i przeźroczyste komory dla łatwiejszego odnajdywania bagaży. Część plecaka można odpiąć, robiąc z niego mniejszy pakunek – świetnie rozwiązanie na mniejsze wycieczki, kiedy większość bagaży zostawiamy w schronisku, a w podróż bierzmy tylko najbardziej potrzebne rzeczy.

Niewykluczone, że koncept taki jak ten zostanie zrealizowany, ponieważ mechanizm, który wykorzystywany jest w plecaku to żadna nowość. Stworzono go z myślą o żołnierzach, którzy w czasie marszu mogliby mieć dostęp do szybkiej energii dla własnego sprzętu.





źródło: http://gadzetomania.pl/2011/04/08/plecak-ktory-naladuje-twoje-gadzety

sobota, 2 kwietnia 2011

Tablet, który pomaga chorym


Let's Chat - tablet pomagający chorym"Kanapowy" internet to nie jedyne zastosowanie dla tabletów. Let's Chat powstał z myślą o osobach, którym choroba nie pozwala na sprawne komunikowanie się.



Tablety to stosunkowo nowa kategoria urządzeń. Wiele osób traktuje je jak wynalazek dla gadżeciarzy, którym przeszkadza laptop grzejący nogi podczas przeglądania internetu na kanapie. Panasonic udowadnia, że tablety mogą mieć bardziej praktyczne zastosowanie. 

Jeden z oddziałów firmy, Panasonic Healthcare, opracował urządzenie nazwane Let's Chat. Jest to szczególny rodzaj tabletu, zaprojektowany z myślą o osobach, które w wyniku wypadku lub choroby mają problem z mówieniem.

Obsługa Let's Chat jest maksymalnie uproszczona. Aby wydać polecenie, użytkownik wybiera jedną z wcześniej zdefiniowanych fraz, takich jak "Poproszę o wodę". Tablet pokazuje wybrane polecenie na wyświetlaczu lub odtwarza je przy pomocy syntezatora mowy. Producent zapewnia, że urządzenie może zapamiętać do 62 zwrotów.

Tablet posiada funkcję przywoływania personelu szpitala. Może również służyć jako pilot do telewizora. Let's chat jest kompatybilny z większością odbiorników, sprzedawanych w Japonii.

Na razie tablet jest dostępny tylko na rynku japońskim. Pomimo dość prostych funkcji, nie jest to tanie urządzenie. Kosztuje 1 980 dolarów (ok. 5,5 tys. zł). Miejmy nadzieje, że tego tupu urządzenia wkrótce będą dostępne także w Polsce, osobom chorym żyłoby się choć trochę lepiej. Tego typu urządzenia pomogły by ludziom chorym w walce o lepsze życie.


żródło: http://nt.interia.pl/komputery/news/zobacz-tablet-ktory-pomaga-chorym,1622202

wtorek, 22 marca 2011

STOP TECHNOLOGII W SZKOLE !

Jak wiemy technologie są powszechnie obecne w Naszym świecie. Rozpowszechnione są szczególnie wśród młodzieży i dzieci, które poświęcają jej większość swojego czasu. Wiadomo, iż technologie ułatwiają Nam funkcjonowanie w życiu , mają wiele zalet ale czy na pewno są one niezbędne w edukacji i w szkole?

Zdecydowanie nie! Spójrzmy kilkadziesiąt lat wstecz, kiedy ówcześni ludzie żyli i zdobywali wiedzę bez pomocy komputera i nowoczesnych technologii. Co nie oznacza, że mieli mniejszy zasób wiedzy niż współcześnie a wręcz przeciwnie, musieli poświęcać dużo więcej czasu na zdobywanie potrzebnych informacji a co za tym idzie bardziej się do tego przykładali. Obecnie młodzież, często "idzie na łatwiznę" wyszukując wiadomości w kilka sekund, wpisując hasło w wyszukiwarce Google lub Wikipedii. Dzieci nie zagłębiają się w rozumienie danego zagadnienia tylko je kopiują, łamiąc niekiedy prawa autorskie. Przepisują informacje nie zważając na treść, nawet gdy mogą się one okazać błędne. Nie zależy im na wiedzy lecz na szybkim wykonaniu np. zadania domowego.

Kolejnym argumentem jest to, że Internet niesie w sobie wiele zagrożeń dla młodych ludzi. Dzieci spędzają dużo czasu przed komputerem, głównie grając w gry, w których dominuje przemoc i agresja. Zanika u nich granica między rzeczywistością a fikcją, dzieci nieświadomie przenoszą złe emocje do szkoly i wyładowują je na rówieśnikach.

Szkoły zmieniają się wraz z rozwojem technologii. Coraz większą wagę przywiązują do przedmiotów informatycznych, w tym celu przeznaczają ogromne sumy pieniężne na zakup nowoczesnego sprzętu komputerowego itp. z których dzieci korzystają zaledwie po 2 godziny w tygodniu. Jest to zdecydowanie za krótki czas na naukę obsługi komputera.Uważamy, że  te pieniądze można byłoby przeznaczyć na rzeczy, które pomogłyby im w sposób doraźny, jak na przykład obiady dla biednych dzieci bądź zakup ksiązek do bibliotek.

Rzutniki, wprowadzone do szkół na pewno ułatwiają pracę nauczycielowi, który przygotowuje zajęcia w formie slajdów. Lecz w tym momencie uczniowie skupiają się jedynie na biernym przepisywaniu slajdów nie słuchając tłumaczenia wykładowcy. Młodzież spisuje zdania, których sensu tak na prawdę nie rozumieje, ponieważ nie skupili się na wyjaśnieniu informacji przez Profesora.

Jedną z wad technologii w szkole jest to, że tradycyjne książki są zastępowane przez E-book'i. Uczniowie wybierają tę formę czytania gdyż jest to dla nich bardziej atrakcyjne niż siedzenie w bibliotekach. Mają one jednak wiele wad jak np. niedostateczna ciągle jakość wyświetlaczy, powodujące szybsze zmęczenie oczu czytającego i wolniejsze czytanie co przekłada się na ich wyniki w nauce i radzenie sobie z różnego typu tekstami.

Bardzo ważna jest stała kontrola czasu spędzanego przed komputerem oraz programów i stron internetowych z których dziecko korzysta. Nie wolno dopuścić aby dziecko bez żadnego problemu korzystało z pełnego zasobu Internetu. Wraz z rozwojem i powszechnością technologii informacyjnej zagrożenia będą coraz większe, jeżeli nie zmieni się założeń polityki edukacyjnej.  Bądźmy czujni!

Tak, więc podsumowując, szkoła tradycyjna bez nowoczesnych technologii nie oznacza szkoły o gorszym poziomie nauczania, a wręcz przeciwnie, taka szkoła stawia na rzetelną naukę. Jak wiadomo w nauczaniu bardzo ważny jest kontakt z drugą osobą, nauczycielami i rówieśnikami, nowoczesne technologie mogą być przyczyną, iż te kontakty są urywane, zastępowane różnymi technologiami. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że wciąż zmieniający się świat nie pozwoli oderwać szkoły od technologii, ale zastanówmy się czy warto  narażać szkołę a przede wszystkim dzieci na różnego rodzaju niebezpieczeństwa wynikające z owych technologii?

sobota, 19 marca 2011

Nowe technologie szansą dla osób niewidomych

Po 20 latach intensywnych prac zespołowi prowadzonemu przez Elizabeth Goldring udało się stworzyć urządzenie, które pozwala niewidomym oglądać zdjęcia wykonane m.in. aparatem fotograficznym. Pierwszą osobą testującą nowe rozwiązanie, była Goldring, która sama ma kłopoty ze wzrokiem.


Goldring to osoba niewidoma. Po badaniu lekarskim okazało się jednak, że siatkówki jej oczu na szczęście nie zostały uszkodzone. To było podstawą do rozpoczęcia prac (trwały one 20 lat) nad rozwiązaniem, które pozwoliłoby osobom niewidzącym na powrót do w miarę normalnego funkcjonowania.

Prototypowe urządzenie to sześcian o boku około 12 cm, wewnątrz którego znajduje się ekran LCD, który podświetlany jest za pomocą diod LED. Wyświetlany obraz trafia bezpośrednio na siatkówkę oka, dzięki czemu osoba mająca kłopoty ze wzrokiem może dojrzeć wystarczająco wyraźnie kształty i kolory prezentowanych treści.

Według opinii Goldring na chwilę obecną urządzenie nie działa idealnie, jednak to co udało się stworzyć do tej pory jest dobrym punktem wyjścia do dalszej pracy nad tą technologią. Naukowcy mają nadzieję, że w przyszłości uda mi się nie tylko poprawić ogólną funkcjonalność nowego rozwiązania, ale także jeszcze bardziej zmniejszyć jego rozmiary.

Według inżynierów koszt wytworzenia samej "maszyny do widzenia" można określić dzisiaj na około 500 dolarów. Wszystko to dzięki temu, że użyte do jej produkcji podzespoły są obecnie ogólnodostępne. Niestety nie wiadomo kiedy nastąpi oficjalna premiera "aparatu" ani kiedy trafi on do masowej produkcji, ale miejmy nadzieje że stanie się to w miarę szybko.Popieramy tak rozwijające się technologie, które będą szły w tym kierunku by ludziom pomagać, np. niewidomym. Czekamy na więcej tego typu urządzenia.


źródło: http://www.idg.pl/news/334497/Nowe.technologie.szansa.dla.osob.niewidomych.html

piątek, 18 marca 2011

Przyjazny urząd miasta

Urząd miasta w Bielsku Podlaskim to pierwsza państwowa instytucja, która została wyposażona w dogodny dla osób niewidomych i niedowidzących system informacyjno-udźwiękawiający Step-Hear.


Dzięki przychylności burmistrza Bielska Podlaskiego, niewidomi i niedowidzący mieszkańcy tego miasta mogą teraz samodzielnie chodzić po budynku urzędu - nawet jeśli są w nim pierwszy raz.
Odwiedzając placówkę, osoba z niepełnosprawnością narządu wzroku już w pierwszym okienku informacyjnym dowie się o możliwości skorzystania z pilota, aktywującego komunikaty znajdujące się w bazach, zamontowanych w kluczowych miejscach budynku. Głosowe informacje pozwolą niewidomemu petentowi zorientować się, gdzie należy się udać i co znajduje się w jego otoczeniu.

Udźwiękowiona informacja o topografii budynku umożliwia osobom niewidomym i niedowidzącym większą samodzielność w załatwianiu spraw urzędowych oraz pomaga pokonywać stojące na drodze przeszkody.
System Step-Hear został dostarczony przez firmę Altix, która jest wyłącznym dystrybutorem tego produktu w Polsce.

poniedziałek, 14 marca 2011

Elektorniczna pigułka vs otyłość


Elektroniczna pigułka wytwarzająca uczucie sytości została wprowadzona na rynki europejski i amerykański. Ma zastąpić skomplikowane operacje opaskowania żołądka w stanach chorobliwej otyłości.
Elektroniczna pigułka Abiliti, stworzona przez amerykańską firmę Intrapace i naukowców z University of California, ma wspomóc proces leczenia chorobliwej otyłości i jednocześnie zastąpić pionową plastykę żołądka lub opaskowanie konieczne w ostrych stanach.

Abiliti ma wielkość małego rozrusznika serca i jest wszczepiana w jamie brzusznej przy użyciu laparoskopu, w bezpośredniej bliskości żołądka. Prowadzą do niego dwa odprowadzenia. Pierwsze służy do jego stymulowania, drugie – do odbierania bodźców. To drugie odprowadzenie jest mocowane do receptorów nerwów odcinka poza żołądkiem. Przesyła ono do mózgu odczucie sytości - poprzez nerw błędny. Pigułka uruchamia przesyłanie sygnałów w momencie, gdy pierwsze odprowadzenie przekaże sygnał o posiłku dostającym się do żołądka, zanim jednak zostanie on wypełniony.

Za sterowanie Abiliti odpowiedzialny jest procesor. Poza generowaniem zmiennych sygnałów sytości – aby system nerwowy nie przyzwyczaił się do nich i nie zaczął ich ignorować – w urządzeniu zainstalowano także pamięć, chip sieci bezprzewodowej oraz akcelerometr. To ostatnie urządzenie określa, ile zaplanowanych ćwiczeń wykonał pacjent, i przekazuje dane na ten temat, wraz odczytami stanu chorego, do pamięci pigułki. Przy pomocy laptopa wyposażonego w sieć bezprzewodową informacje te może odczytać lekarz.

Niestety cena urządzenia jest przerażająco wysoka i nie wszystkich stać na takie rozwiązanie. Elektorniczna pigułka kosztuje 21 tys. USD – dwukrotnie więcej niż operacja opaskowania żołądka. Jednak, nie powoduje skutków ubocznych, takich jak wymioty czy stałe nudności, które pojawiają się w przypadku operacji.

Pierwsze badania przeprowadzone na 65 pacjentach stosujących elektroniczną pigułkę wykazały, że stracili oni w ciągu roku średnio 22 proc. wagi, a niektórzy z nich - nawet 38 proc. Pigułka jest obecnie dostępna w klinikach w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Hiszpanii.

Chorobliwa otyłość staje się jedną z najczęstszych chorób cywilizacyjnych. Powoduje ona zaburzenia przemiany materii, chorób układu krążenia, zwiększa zagrożenie nowotworami, np. jelita grubego, oraz zmniejsza oczekiwaną długość życia, podnosząc jednocześnie znacznie koszty opieki zdrowotnej.

Źródło: http://gadzetomania.pl/2011/03/13/abiliti-elektronika-w-brzuchu-czlowieka

niedziela, 6 marca 2011

E-lementarz!




Cykl E-lementarz promuje idee społeczeństwa informacyjnego oraz omawia kwestie związane z zastosowaniem nowych technologii w życiu codziennym. Prezentuje również rozwiązania, które w przyszłości, dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii w administracji publicznej, ułatwią życie obywateli.

Laptop sterowany wzrokiem

Prototyp laptopa LenovoNotebooka, który potrafi czytać w oczach zaprezentowała na targach CeBIT, firma Lenovo. Notebook powstał przy współpracy ze szwedzką firmą Tobii, która jest autorem rozpoznającej wzrok technologii Komputer można obsługiwać spoglądając w różne części ekranu.


System rozpoznawania życzeń użytkownika działa ponoć bezbłędnie. W czasie prezentacji na targach w Niemczech wystarczyło spojrzenie na jedno z wielu otwartych okien, aby przełączyć widok właśnie na nie. Wystarczy też przesunięcie wzroku nieco poza lewą część ekranu, by uruchomić panel z multimediami. 
Na razie niezwykły komputer to tylko prototyp, ale pierwsze urządzenia mogą pojawić się w sklepach już za dwa lata. Wtedy może nadawać się do komercyjnego zastosowania, w tym do użytku przez osoby sparaliżowane, które będą mogły samodzielnie obsługiwać komputer. Taka samodzielność z pewnością wpłynie na ich samopoczucie, co jest wielkim plusem. Jestem skłonna powiedzieć iż tego typu laptopy powinny być produkowane na szeroką skalę i dostępne szczególnie osobom, niepełnosprawnym, sparaliżowanym. Gdyż dzięki takiemu urządzeniu te osoby by mogły w sposób samodzielny wykonywać różnego rodzaju pracę, takie osoby poczułyby się potrzebne, ważne. Co bardzo dobrze wpłynęłoby na ich psychikę. Tak więc zdecydowanie popieramy ten pomysł.

System sterowania komputerem przy pomocy wzroku wysyła dwie niewidzialne wiązki promieniowania podczerwonego w kierunku użytkownika laptopa. Światło odbite od jego oczu rejestrowane jest przez dwie kamery. Urządzenie musi być najpierw skalibrowane pod kątem konkretnego użytkownika, który jeśli chce z niego korzystać nie może nosić okularów. Komputer na podstawie analizy odbitego światła jest w stanie ustalić, w które miejsce na ekranie patrzy użytkownik.
Pomysł zasługuje na uwagę, ponieważ nie jest to tylko koncept, a całkiem sprawnie działająca technologia, choć jeszcze w fazie prototypowej. Technologia działa zadziwiająco dobrze. Po kalibracji można np. swobodnie przerzucać się pomiędzy otwartymi oknami, wciskając klawisz Tab, a następnie spoglądając na wybrane okno. Spojrzenie tuż poza ekran wysunie ukryty pasek z najczęściej wykorzystywanymi mediami, pomiędzy którymi również można się poruszać, wykorzystując spojrzenie. Tak więc My jesteśmy zdecydowania fankami tego typu technologii, niezmiernie interesuje nas Wasze zdanie na temat tego urządzenia.Czekamy na Wasze komentarze!:)

piątek, 4 marca 2011

Implant oka - nadzieja dla niewidomych




Naukowcy aktywnie testują nowo opracowany implant oka, który dla niewidomych może być nadzieją na odzyskanie wzroku. Wykorzystuje on energię słoneczną za pomocą ogniw fotogalwanicznych. Dotychczasowe implanty napotkały problem braku możliwości przesłania energii do układu w celu przetworzenia światła i danych wewnątrz oka. Tym razem, miniaturowe ogniwa fotogalwaniczne dostarczać będą energię do układu oraz zapewnią transmisję danych za pośrednictwem oka do mózgu.

Niestety, implant nie może zostać zastosowany u wszystkich niewidomych osób. Nowe urządzenie skierowane będzie do osób, które straciły wzrok w wyniku choroby, która powoduje degenerację fotoreceptorów znajdujących się w oku człowieka - dystrofii siatkówki.


Urządzenie jest tablicą mini-urządzeń słonecznych, umieszczoną za siatkówką. Dodatkowo system korzysta z zewnętrznej kamery wideo przekazującej impulsy światła podczerwonego do urządzenia fotogalwanicznego umieszczonego w oku. Następnie impulsy wytwarzają w urządzeniu energię elektryczną oraz przesyłają dane za pośrednictwem oka do mózgu, który przetwarza informacje w zamglony obraz. 

fot. Schemat solarnego układu implantu oka

Implant jest niewielkich rozmiarów: ma szerokość 3 mm, a jego grubość wynosi 0.03 mm. Posiada 3 warstwy elastycznych ogniw fotogalwanicznych. Naukowcy szacują, że dzięki temu systemowi osoby niewidome będą mogły rozpoznawać twarze i czytać teksty napisane dużą czcionką.

Jedynym problemem jest zasilanie implantu. Obecnie jest ono dostarczane poprzez specjalny przewód.
Przed naukowcami wciąż wiele badań. Jeżeli jednak wszystko pójdzie zgodnie z planem, już wkrótce część osób niewidomych znów będzie mogła się cieszyć możliwością podziwiania świata.


Źródło: http://nt.interia.pl/news/implant-pomoze-niewidomym,1552719,

czwartek, 3 marca 2011

Inteligentne mikro-roboty w służbie armii USA

Gort Chmary miniaturowych, inteligentnych robotów mają mieć możliwość składania i budowania przedmiotów. Kiedyś być może także maszyn przypominających ludzi. Tego chce amerykańska armia.

 Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych pragnie , by naukowcy opracowali chmary mikro-robotów umiejących działać w grupie w skoordynowany sposób. Roboty te mają mieć możliwość wytwarzania struktur i materiałów. Uściślając chodzi tu o to, by mikro-roboty potrafiły podnieść i umieścić przedmioty w odpowiednim miejscu, przelewać ciecze, robić nadruki i łączyć ze sobą różne przedmioty. Ostatecznie ma to doprowadzić do tego, że będą w stanie nie tylko montować przedmioty, ale i tworzyć je od podstaw. Żeby było ciekawie, mają one być programowane za pomocą aplikacji działających na zwykłym komputerze przenośnym. Tak więc z całą pewnością można zauważyć iż tego rodzaju mikro-roboty będą wyręczały w wielu pracach ludzi, a jeśli nie to na pewno będą pomagać a co za tym idzie ułatwiać życie i sprawiać aby było ono łatwiejsze. Ale również czytając takie artykułu warto zadać sobie pytanie: Czy nasz ludzkość zbyt bardzo nie dąży do skomputeryzowania naszego świata???

Marynarka Wojenna USA wymienia nawet przykłady rzeczy, które miałyby być wytarzane przez robociki. Są to "materiały wielofunkcyjne", "materiały metamorficzne" i "materiały programowalne". Szczególnie te ostatnie są ciekawe. Mają one takie właściwości, że potrafią zmieniać kształt, bez problemu wracać do przyjętej wcześniej formy. Co zostało pokazane w poniższym materiale filmowym.


http://www.wired.com/video/security/security/9525752001/selffolding-origami/104621764001

Jedną z firm, która zainteresowała się pomysłem jest Intel. Jej przedstawiciele twierdzą, że w przyszłości mikro-roboty mogłyby naśladować kształt i wygląd dowolnej osoby lub przedmiotu. Tak jak widać technologie w dzisiejszych czasach rządzą naszym światem i są w stanie przejąć nad nami kontrole…


Źródło:http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,9203815,Inteligentne_mikro_roboty_w_sluzbie_armii_USA.html

czwartek, 24 lutego 2011

Cybernoga dla inwalidów!


Od pewnego czasu inwalidzi ubezpieczeni w Niemczech mogą liczyć na wszczep mechanicznego kolana. Opisywane urządzenie nazywa się Power Knee i przeznaczone jest dla osób, które straciły jedną z dolnych kończyn.
Power Knee firmy Ossur to proteza kolana z własnym, wewnętrznym zasilaniem. Pomaga w rehabilitacji i ponownej nauce chodzenia osobom, które przeszły amputacje nogi powyżej kolana. . Zadaniem Power Knee jest pomoc osobom upośledzonym ruchowo w chodzeniu i wstawaniu. Proteza umożliwia skoordynowanie stabilnych ruchów obu kończyn dolnych, dodatkowo odciąża w znaczny sposób obciętą nogę. A więc Power Knee może być przełomowym krokiem do tego aby ludzie, którzy utracili dolne kończyny mogli funkcjonować w dzisiejszym świece jak pełnosprawni ludzie, bez kompleksów, strachu, że sobie nie poradzą.
Co ciekawe urządzenie to waży zaledwie 2,7 kg plus bateria 0,5 kg. Niewątpliwie jednym z wielu plusów tego urządzenia jest to, że jest w stanie wspomagać osoby ważące maksymalnie 125 kg.
Poniżej prezentuje filmie, który przedstawia jak cybernoga radzi sobie w codziennych sytuacjach.

http://www.youtube.com/watch?v=nBunyBUKfBA


 Niestety jak na razie tylko ubezpieczenie zdrowotne we Francji i Niemczech refunduje wszczepienie takiej protezy. Prawdopodobnie - jeżeli przetrwa polityczne zawieruchy - nasz NFZ nigdy jej nie zrefunduje.

źródło: http://nt.interia.pl/news/niemiecka-cybernoga-dla-inwalidow,1602422

wtorek, 22 lutego 2011

PlayStation Move - ruch to zdrowie

O urządzeniu!

Move to bezprzewodowy kontroler ruchu, który ma odwzorowywać czynności wykonywane przez użytkownika i przenosić je na ekran. Głównym elementem Move jest Motion Controller, kontroler ruchu. Omawiane urządzenie przypomina dużego pilota do telewizora, na końcu którego umieszczono diodę LED, przypominającą piłeczkę do ping-ponga.
Drugim elementem zestawu jest kamerka PlayStation Eye, która rejestruje wykonywane przez nas kontrolerem ruchy. Pełni ona także funkcję kamerki, rejestrując obraz i dźwięk. Dodatkowym elementem jest Navigation Stick, sprzedawany osobno kontroler analogowy, niezbędny do zabawy z niektórymi grami. Zestaw PlayStation Move Starter Pack (kontroler oraz kamerka) - około 240 zł
Zestaw Sony Playstation 3 konsola Slim (320GB) plus Move Starter Pack - około 1300 zł

Jak to się sprawuje w praktyce?

Trzeba przyznać, że PlayStation Move to bardzo dobrze przemyślane rozwiązanie. Co bardziej złośliwi nazwaliby go Nintendo Wii 2, ponieważ zastosowane tutaj rozwiązania przypominają te znane z konsoli Nintendo. Jednak kontroler PlayStation Move, jest bardziej precyzyjny, wykrywa zarówno szybkie, jak i subtelne ruchy gracza, takie jak uderzenie rakietą tenisową czy pociągnięcia pędzlem. Korzystając z kontrolera ruchu PlayStation Move, użytkownicy mogą bezpośrednio wykonywać czynności za pomocą przycisków akcji oraz spustu analogowego, odczuwając jednocześnie drgania wynikające z funkcji wibracji urządzenia oraz wrażenia kolorystyczne zapewniane przez kulę wyświetlającą rozmaite kolory. Co więcej, kamera PlayStation Eye rejestruje głos i wizerunek gracza, zapewniając wrażenia wynikające z rzeczywistości rozszerzonej (Augmented Reality).Move może być także wykorzystywany do wydawania komend samej konsoli, co okazuje się być naprawdę przydatne. Obsługa urządzenia nie stwarza większych problemów, a materiał wideo dołączony do zestawu w przejrzysty sposób, i w języku polskim, tłumaczy zasady działania kontrolera.
PlayStation Move w akcji:


 

PLUSY

+ sprawnie działająca technologia,
+ duży wybór gier,
+ polskie wersje językowe.

MINUSY

- bez zaskakujących rozwiązań,
- do pełnej satysfakcji trzeba mieć więcej kontrolerów.

Trzymając kontroler ruchu PS Move w dłoni, zostaniesz gwiazdą występu, bohaterem w sercu bitwy lub sportowcem, którego podziwiają przeciwnicy!




Źródło: http://nt.interia.pl/news/playstation-move-ruch-to-zdrowie,1599117