wtorek, 22 marca 2011

STOP TECHNOLOGII W SZKOLE !

Jak wiemy technologie są powszechnie obecne w Naszym świecie. Rozpowszechnione są szczególnie wśród młodzieży i dzieci, które poświęcają jej większość swojego czasu. Wiadomo, iż technologie ułatwiają Nam funkcjonowanie w życiu , mają wiele zalet ale czy na pewno są one niezbędne w edukacji i w szkole?

Zdecydowanie nie! Spójrzmy kilkadziesiąt lat wstecz, kiedy ówcześni ludzie żyli i zdobywali wiedzę bez pomocy komputera i nowoczesnych technologii. Co nie oznacza, że mieli mniejszy zasób wiedzy niż współcześnie a wręcz przeciwnie, musieli poświęcać dużo więcej czasu na zdobywanie potrzebnych informacji a co za tym idzie bardziej się do tego przykładali. Obecnie młodzież, często "idzie na łatwiznę" wyszukując wiadomości w kilka sekund, wpisując hasło w wyszukiwarce Google lub Wikipedii. Dzieci nie zagłębiają się w rozumienie danego zagadnienia tylko je kopiują, łamiąc niekiedy prawa autorskie. Przepisują informacje nie zważając na treść, nawet gdy mogą się one okazać błędne. Nie zależy im na wiedzy lecz na szybkim wykonaniu np. zadania domowego.

Kolejnym argumentem jest to, że Internet niesie w sobie wiele zagrożeń dla młodych ludzi. Dzieci spędzają dużo czasu przed komputerem, głównie grając w gry, w których dominuje przemoc i agresja. Zanika u nich granica między rzeczywistością a fikcją, dzieci nieświadomie przenoszą złe emocje do szkoly i wyładowują je na rówieśnikach.

Szkoły zmieniają się wraz z rozwojem technologii. Coraz większą wagę przywiązują do przedmiotów informatycznych, w tym celu przeznaczają ogromne sumy pieniężne na zakup nowoczesnego sprzętu komputerowego itp. z których dzieci korzystają zaledwie po 2 godziny w tygodniu. Jest to zdecydowanie za krótki czas na naukę obsługi komputera.Uważamy, że  te pieniądze można byłoby przeznaczyć na rzeczy, które pomogłyby im w sposób doraźny, jak na przykład obiady dla biednych dzieci bądź zakup ksiązek do bibliotek.

Rzutniki, wprowadzone do szkół na pewno ułatwiają pracę nauczycielowi, który przygotowuje zajęcia w formie slajdów. Lecz w tym momencie uczniowie skupiają się jedynie na biernym przepisywaniu slajdów nie słuchając tłumaczenia wykładowcy. Młodzież spisuje zdania, których sensu tak na prawdę nie rozumieje, ponieważ nie skupili się na wyjaśnieniu informacji przez Profesora.

Jedną z wad technologii w szkole jest to, że tradycyjne książki są zastępowane przez E-book'i. Uczniowie wybierają tę formę czytania gdyż jest to dla nich bardziej atrakcyjne niż siedzenie w bibliotekach. Mają one jednak wiele wad jak np. niedostateczna ciągle jakość wyświetlaczy, powodujące szybsze zmęczenie oczu czytającego i wolniejsze czytanie co przekłada się na ich wyniki w nauce i radzenie sobie z różnego typu tekstami.

Bardzo ważna jest stała kontrola czasu spędzanego przed komputerem oraz programów i stron internetowych z których dziecko korzysta. Nie wolno dopuścić aby dziecko bez żadnego problemu korzystało z pełnego zasobu Internetu. Wraz z rozwojem i powszechnością technologii informacyjnej zagrożenia będą coraz większe, jeżeli nie zmieni się założeń polityki edukacyjnej.  Bądźmy czujni!

Tak, więc podsumowując, szkoła tradycyjna bez nowoczesnych technologii nie oznacza szkoły o gorszym poziomie nauczania, a wręcz przeciwnie, taka szkoła stawia na rzetelną naukę. Jak wiadomo w nauczaniu bardzo ważny jest kontakt z drugą osobą, nauczycielami i rówieśnikami, nowoczesne technologie mogą być przyczyną, iż te kontakty są urywane, zastępowane różnymi technologiami. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że wciąż zmieniający się świat nie pozwoli oderwać szkoły od technologii, ale zastanówmy się czy warto  narażać szkołę a przede wszystkim dzieci na różnego rodzaju niebezpieczeństwa wynikające z owych technologii?

sobota, 19 marca 2011

Nowe technologie szansą dla osób niewidomych

Po 20 latach intensywnych prac zespołowi prowadzonemu przez Elizabeth Goldring udało się stworzyć urządzenie, które pozwala niewidomym oglądać zdjęcia wykonane m.in. aparatem fotograficznym. Pierwszą osobą testującą nowe rozwiązanie, była Goldring, która sama ma kłopoty ze wzrokiem.


Goldring to osoba niewidoma. Po badaniu lekarskim okazało się jednak, że siatkówki jej oczu na szczęście nie zostały uszkodzone. To było podstawą do rozpoczęcia prac (trwały one 20 lat) nad rozwiązaniem, które pozwoliłoby osobom niewidzącym na powrót do w miarę normalnego funkcjonowania.

Prototypowe urządzenie to sześcian o boku około 12 cm, wewnątrz którego znajduje się ekran LCD, który podświetlany jest za pomocą diod LED. Wyświetlany obraz trafia bezpośrednio na siatkówkę oka, dzięki czemu osoba mająca kłopoty ze wzrokiem może dojrzeć wystarczająco wyraźnie kształty i kolory prezentowanych treści.

Według opinii Goldring na chwilę obecną urządzenie nie działa idealnie, jednak to co udało się stworzyć do tej pory jest dobrym punktem wyjścia do dalszej pracy nad tą technologią. Naukowcy mają nadzieję, że w przyszłości uda mi się nie tylko poprawić ogólną funkcjonalność nowego rozwiązania, ale także jeszcze bardziej zmniejszyć jego rozmiary.

Według inżynierów koszt wytworzenia samej "maszyny do widzenia" można określić dzisiaj na około 500 dolarów. Wszystko to dzięki temu, że użyte do jej produkcji podzespoły są obecnie ogólnodostępne. Niestety nie wiadomo kiedy nastąpi oficjalna premiera "aparatu" ani kiedy trafi on do masowej produkcji, ale miejmy nadzieje że stanie się to w miarę szybko.Popieramy tak rozwijające się technologie, które będą szły w tym kierunku by ludziom pomagać, np. niewidomym. Czekamy na więcej tego typu urządzenia.


źródło: http://www.idg.pl/news/334497/Nowe.technologie.szansa.dla.osob.niewidomych.html

piątek, 18 marca 2011

Przyjazny urząd miasta

Urząd miasta w Bielsku Podlaskim to pierwsza państwowa instytucja, która została wyposażona w dogodny dla osób niewidomych i niedowidzących system informacyjno-udźwiękawiający Step-Hear.


Dzięki przychylności burmistrza Bielska Podlaskiego, niewidomi i niedowidzący mieszkańcy tego miasta mogą teraz samodzielnie chodzić po budynku urzędu - nawet jeśli są w nim pierwszy raz.
Odwiedzając placówkę, osoba z niepełnosprawnością narządu wzroku już w pierwszym okienku informacyjnym dowie się o możliwości skorzystania z pilota, aktywującego komunikaty znajdujące się w bazach, zamontowanych w kluczowych miejscach budynku. Głosowe informacje pozwolą niewidomemu petentowi zorientować się, gdzie należy się udać i co znajduje się w jego otoczeniu.

Udźwiękowiona informacja o topografii budynku umożliwia osobom niewidomym i niedowidzącym większą samodzielność w załatwianiu spraw urzędowych oraz pomaga pokonywać stojące na drodze przeszkody.
System Step-Hear został dostarczony przez firmę Altix, która jest wyłącznym dystrybutorem tego produktu w Polsce.

poniedziałek, 14 marca 2011

Elektorniczna pigułka vs otyłość


Elektroniczna pigułka wytwarzająca uczucie sytości została wprowadzona na rynki europejski i amerykański. Ma zastąpić skomplikowane operacje opaskowania żołądka w stanach chorobliwej otyłości.
Elektroniczna pigułka Abiliti, stworzona przez amerykańską firmę Intrapace i naukowców z University of California, ma wspomóc proces leczenia chorobliwej otyłości i jednocześnie zastąpić pionową plastykę żołądka lub opaskowanie konieczne w ostrych stanach.

Abiliti ma wielkość małego rozrusznika serca i jest wszczepiana w jamie brzusznej przy użyciu laparoskopu, w bezpośredniej bliskości żołądka. Prowadzą do niego dwa odprowadzenia. Pierwsze służy do jego stymulowania, drugie – do odbierania bodźców. To drugie odprowadzenie jest mocowane do receptorów nerwów odcinka poza żołądkiem. Przesyła ono do mózgu odczucie sytości - poprzez nerw błędny. Pigułka uruchamia przesyłanie sygnałów w momencie, gdy pierwsze odprowadzenie przekaże sygnał o posiłku dostającym się do żołądka, zanim jednak zostanie on wypełniony.

Za sterowanie Abiliti odpowiedzialny jest procesor. Poza generowaniem zmiennych sygnałów sytości – aby system nerwowy nie przyzwyczaił się do nich i nie zaczął ich ignorować – w urządzeniu zainstalowano także pamięć, chip sieci bezprzewodowej oraz akcelerometr. To ostatnie urządzenie określa, ile zaplanowanych ćwiczeń wykonał pacjent, i przekazuje dane na ten temat, wraz odczytami stanu chorego, do pamięci pigułki. Przy pomocy laptopa wyposażonego w sieć bezprzewodową informacje te może odczytać lekarz.

Niestety cena urządzenia jest przerażająco wysoka i nie wszystkich stać na takie rozwiązanie. Elektorniczna pigułka kosztuje 21 tys. USD – dwukrotnie więcej niż operacja opaskowania żołądka. Jednak, nie powoduje skutków ubocznych, takich jak wymioty czy stałe nudności, które pojawiają się w przypadku operacji.

Pierwsze badania przeprowadzone na 65 pacjentach stosujących elektroniczną pigułkę wykazały, że stracili oni w ciągu roku średnio 22 proc. wagi, a niektórzy z nich - nawet 38 proc. Pigułka jest obecnie dostępna w klinikach w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Hiszpanii.

Chorobliwa otyłość staje się jedną z najczęstszych chorób cywilizacyjnych. Powoduje ona zaburzenia przemiany materii, chorób układu krążenia, zwiększa zagrożenie nowotworami, np. jelita grubego, oraz zmniejsza oczekiwaną długość życia, podnosząc jednocześnie znacznie koszty opieki zdrowotnej.

Źródło: http://gadzetomania.pl/2011/03/13/abiliti-elektronika-w-brzuchu-czlowieka

niedziela, 6 marca 2011

E-lementarz!




Cykl E-lementarz promuje idee społeczeństwa informacyjnego oraz omawia kwestie związane z zastosowaniem nowych technologii w życiu codziennym. Prezentuje również rozwiązania, które w przyszłości, dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii w administracji publicznej, ułatwią życie obywateli.

Laptop sterowany wzrokiem

Prototyp laptopa LenovoNotebooka, który potrafi czytać w oczach zaprezentowała na targach CeBIT, firma Lenovo. Notebook powstał przy współpracy ze szwedzką firmą Tobii, która jest autorem rozpoznającej wzrok technologii Komputer można obsługiwać spoglądając w różne części ekranu.


System rozpoznawania życzeń użytkownika działa ponoć bezbłędnie. W czasie prezentacji na targach w Niemczech wystarczyło spojrzenie na jedno z wielu otwartych okien, aby przełączyć widok właśnie na nie. Wystarczy też przesunięcie wzroku nieco poza lewą część ekranu, by uruchomić panel z multimediami. 
Na razie niezwykły komputer to tylko prototyp, ale pierwsze urządzenia mogą pojawić się w sklepach już za dwa lata. Wtedy może nadawać się do komercyjnego zastosowania, w tym do użytku przez osoby sparaliżowane, które będą mogły samodzielnie obsługiwać komputer. Taka samodzielność z pewnością wpłynie na ich samopoczucie, co jest wielkim plusem. Jestem skłonna powiedzieć iż tego typu laptopy powinny być produkowane na szeroką skalę i dostępne szczególnie osobom, niepełnosprawnym, sparaliżowanym. Gdyż dzięki takiemu urządzeniu te osoby by mogły w sposób samodzielny wykonywać różnego rodzaju pracę, takie osoby poczułyby się potrzebne, ważne. Co bardzo dobrze wpłynęłoby na ich psychikę. Tak więc zdecydowanie popieramy ten pomysł.

System sterowania komputerem przy pomocy wzroku wysyła dwie niewidzialne wiązki promieniowania podczerwonego w kierunku użytkownika laptopa. Światło odbite od jego oczu rejestrowane jest przez dwie kamery. Urządzenie musi być najpierw skalibrowane pod kątem konkretnego użytkownika, który jeśli chce z niego korzystać nie może nosić okularów. Komputer na podstawie analizy odbitego światła jest w stanie ustalić, w które miejsce na ekranie patrzy użytkownik.
Pomysł zasługuje na uwagę, ponieważ nie jest to tylko koncept, a całkiem sprawnie działająca technologia, choć jeszcze w fazie prototypowej. Technologia działa zadziwiająco dobrze. Po kalibracji można np. swobodnie przerzucać się pomiędzy otwartymi oknami, wciskając klawisz Tab, a następnie spoglądając na wybrane okno. Spojrzenie tuż poza ekran wysunie ukryty pasek z najczęściej wykorzystywanymi mediami, pomiędzy którymi również można się poruszać, wykorzystując spojrzenie. Tak więc My jesteśmy zdecydowania fankami tego typu technologii, niezmiernie interesuje nas Wasze zdanie na temat tego urządzenia.Czekamy na Wasze komentarze!:)

piątek, 4 marca 2011

Implant oka - nadzieja dla niewidomych




Naukowcy aktywnie testują nowo opracowany implant oka, który dla niewidomych może być nadzieją na odzyskanie wzroku. Wykorzystuje on energię słoneczną za pomocą ogniw fotogalwanicznych. Dotychczasowe implanty napotkały problem braku możliwości przesłania energii do układu w celu przetworzenia światła i danych wewnątrz oka. Tym razem, miniaturowe ogniwa fotogalwaniczne dostarczać będą energię do układu oraz zapewnią transmisję danych za pośrednictwem oka do mózgu.

Niestety, implant nie może zostać zastosowany u wszystkich niewidomych osób. Nowe urządzenie skierowane będzie do osób, które straciły wzrok w wyniku choroby, która powoduje degenerację fotoreceptorów znajdujących się w oku człowieka - dystrofii siatkówki.


Urządzenie jest tablicą mini-urządzeń słonecznych, umieszczoną za siatkówką. Dodatkowo system korzysta z zewnętrznej kamery wideo przekazującej impulsy światła podczerwonego do urządzenia fotogalwanicznego umieszczonego w oku. Następnie impulsy wytwarzają w urządzeniu energię elektryczną oraz przesyłają dane za pośrednictwem oka do mózgu, który przetwarza informacje w zamglony obraz. 

fot. Schemat solarnego układu implantu oka

Implant jest niewielkich rozmiarów: ma szerokość 3 mm, a jego grubość wynosi 0.03 mm. Posiada 3 warstwy elastycznych ogniw fotogalwanicznych. Naukowcy szacują, że dzięki temu systemowi osoby niewidome będą mogły rozpoznawać twarze i czytać teksty napisane dużą czcionką.

Jedynym problemem jest zasilanie implantu. Obecnie jest ono dostarczane poprzez specjalny przewód.
Przed naukowcami wciąż wiele badań. Jeżeli jednak wszystko pójdzie zgodnie z planem, już wkrótce część osób niewidomych znów będzie mogła się cieszyć możliwością podziwiania świata.


Źródło: http://nt.interia.pl/news/implant-pomoze-niewidomym,1552719,

czwartek, 3 marca 2011

Inteligentne mikro-roboty w służbie armii USA

Gort Chmary miniaturowych, inteligentnych robotów mają mieć możliwość składania i budowania przedmiotów. Kiedyś być może także maszyn przypominających ludzi. Tego chce amerykańska armia.

 Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych pragnie , by naukowcy opracowali chmary mikro-robotów umiejących działać w grupie w skoordynowany sposób. Roboty te mają mieć możliwość wytwarzania struktur i materiałów. Uściślając chodzi tu o to, by mikro-roboty potrafiły podnieść i umieścić przedmioty w odpowiednim miejscu, przelewać ciecze, robić nadruki i łączyć ze sobą różne przedmioty. Ostatecznie ma to doprowadzić do tego, że będą w stanie nie tylko montować przedmioty, ale i tworzyć je od podstaw. Żeby było ciekawie, mają one być programowane za pomocą aplikacji działających na zwykłym komputerze przenośnym. Tak więc z całą pewnością można zauważyć iż tego rodzaju mikro-roboty będą wyręczały w wielu pracach ludzi, a jeśli nie to na pewno będą pomagać a co za tym idzie ułatwiać życie i sprawiać aby było ono łatwiejsze. Ale również czytając takie artykułu warto zadać sobie pytanie: Czy nasz ludzkość zbyt bardzo nie dąży do skomputeryzowania naszego świata???

Marynarka Wojenna USA wymienia nawet przykłady rzeczy, które miałyby być wytarzane przez robociki. Są to "materiały wielofunkcyjne", "materiały metamorficzne" i "materiały programowalne". Szczególnie te ostatnie są ciekawe. Mają one takie właściwości, że potrafią zmieniać kształt, bez problemu wracać do przyjętej wcześniej formy. Co zostało pokazane w poniższym materiale filmowym.


http://www.wired.com/video/security/security/9525752001/selffolding-origami/104621764001

Jedną z firm, która zainteresowała się pomysłem jest Intel. Jej przedstawiciele twierdzą, że w przyszłości mikro-roboty mogłyby naśladować kształt i wygląd dowolnej osoby lub przedmiotu. Tak jak widać technologie w dzisiejszych czasach rządzą naszym światem i są w stanie przejąć nad nami kontrole…


Źródło:http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,9203815,Inteligentne_mikro_roboty_w_sluzbie_armii_USA.html